Kolejny etap w moim życiu!

Adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny – niesie ze sobą coś nowego. Po raz kolejny wprowadza w oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa i przygotowuje do świąt Bożego Narodzenia. W naszym opolskim seminarium jest to okres niezwykle ważny i intensywny. Dla wielu z nas rozpoczyna się nowy etap w naszym przygotowaniu do kapłaństwa – w tym roku ja także miałem w tym swój udział – przyjąłem strój duchowny – sutannę oraz posługę akolitatu.

Czwarty rok w seminarium, który przeżywam jest etapem niezwykle ważnym – jest to czas zewnętrznego określenia się wobec świata. Dokonuje się to poprzez właśnie przyjęcie stroju duchownego. Październik i listopad to okres bezpośredniego przygotowania – w tym to czasie Rada Seminaryjna decyduje o tym, czy nasze przygotowanie było szczere i solidne i pozwala nam na przyjęcie sutanny i kolejnej posługi lub daje nam czas na dalszą pracę nad sobą. Potem klerycy dają upust swojej młodzieńczej fantazji – trwa tzw. tydzień kawalerski – czas kiedy całe seminarium wspólnie świętuje. Symbolicznie kończy się on obcięciem krawata – znakiem, że coś się kończy, a zaczyna coś nowego. Potem przychodzi czas wyciszenia i trzydniowych rekolekcji, które zwieńczone są nieszporami z przyjęciem sutanny.

Tak też stało się w tym roku – 3 grudnia wraz z 14 moimi współbraćmi podczas wieczornego nabożeństwa przyjąłem sutannę. Dzień później, podczas uroczystej mszy świętej, której przewodniczył ks. bp Rudolf Pierskała przyjęliśmy posługę akolitatu i tym samym staliśmy się nadzwyczajnymi szafarzami Komunii Świętej. Możemy teras udzielać Komunii św. i zanosić ją do chorych. Naszym szczególnym zadaniem jest troska o chorych i słabych oraz służba ołtarza. Od niedzieli 04.12. rozpoczęliśmy w seminarium posługiwanie przy ołtarzu podczas mszy świętej i nabożeństw.

Chciałbym serdecznie podziękować księdzu Dziekanowi, księżom wikarym, pani katechetce oraz wszystkim parafianom za modlitwę i wsparcie. To dzięki właśnie waszej modlitewnej trosce mogę rozwijać w sobie ziarno powołania, które jak głęboko wierzę Pan zasiał w moim sercu. Jednak o modlitwę wciąż proszę, abym dobrze spełniał powierzoną mi przez Kościół posługę i dobrze przygotował się do przyjęcia święceń kapłańskich.

Mariusz Setlak