MATKA BOGA

„Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo: nosiłaś Stwórcę wszechrzeczy; porodziłaś Tego, który Cię. stworzył, i na wieki zostałaś Dziewicą” (MP; msza [4] o NMP).

Chociaż od wieków przeznaczył Bóg Maryję na Matkę swego Syna, nie chciał jednak, aby była nią nieświadomie, lecz gdy nadeszła godzina wypełnienia Jego zamysłu, raczył pytać o zgodę pokorną Dziewicę. Anioł oznajmia Maryi najwyższe powołanie, do jakiego Bóg Ją wybrał: „Oto poczniesz w łonie i porodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus” (Łk 1, 31). Maryja zapytuje, a Anioł wyjaśnia tajemnicę macierzyństwa Bożego, jaka w Niej dokona się bez naruszenia dziewictwa. Cóż więc innego może uczynić Maryja, jak tylko przyzwolić? Nie pierwszy to raz Jej wola zatraca się w woli Pana: Od początku swego istnienia żyła w stanie doskonałego zjednoczenia z Bogiem, czego znamienną cechą jest właśnie całkowita zgodność woli ludzkiej z wolą Bożą. Dlatego z całą gorącością duszy daje swoje przyzwolenie, wypowiada swoje fiat dobrowolnie przyjmuje, dobrowolnie zdaje się na działanie Boga. „Tak to Maryja… zgadzając się na słowo Boże, stała się Matką Jezusa, a przyjmując zbawczą wolę Bożą całym sercem… całkowicie poświęciła samą siebie, jako służebnicę Pańską, osobie i dziełu swego Syna”. Natychmiast dokonuje się tajemnica i Dziewica nosi w sobie Boga. Słowo Boga wcielone jest w Niej obecne dzięki życiu cielesnemu, jakie Maryja daje Synowi; jest w Niej obecne wskutek pełni życia nadprzyrodzonego, jakiego Syn udziela Matce. Między Matką a Synem zachodzi wymiana życia, tożsamość afektów, pragnień, uczuć, jakie Serce Chrystusa wzbudza w Sercu Maryi. Nikt tak słusznie jak Najświętsza Dziewica nie może powiedzieć: „żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”.

Niezmierzona, cudowna tajemnica! Bóg stworzył człowieka wolnym i dlatego, choć pragnie w nim dokonywać wielkich rzeczy, nie chce tego uczynić bez jego zgody. Bóg pragnie przekształcić i uświęcić łaską swoją ludzi, lecz zanim to uczyni, oczekuje ich tak. Niechaj to nasze tak będzie szczere i całkowite jak Maryi, a Bóg dokona w nas swego dzieła.
Pozdrawiam Cię, pełna łaski, Pan jest z Tobą. Nie tylko jest z Tobą Bóg Syn, któremu dałaś swoją krew, lecz również Bóg Duch Święty, za którego sprawą poczęłaś, Bóg Ojciec, który od wieków zrodził Tego, któregoś Ty poczęła. Z Tobą jest Ojciec, który sprawia, że Jego Syn jest Twoim. Z Tobą jest Syn, który pragnąc dokonać cudownej tajemnicy ukrywa się w Twoim łonie matczynym, nie naruszając Twojego dziewictwa. Jest z Tobą Duch Święty, który razem z Ojcem i Synem uświęca Cię. Prawdziwie, Bóg jest z Tobą.
„Błogosławiona jesteś między niewiastami… i błogosławiony owoc Twojego łona”. Owoc Twojego łona jest błogosławiony, o Dziewico, nie dlatego, że Ty jesteś błogosławiona, lecz Ty jesteś błogosławiona, bo On Cię uprzedził słodyczą swoich błogosławieństw. Prawdziwie błogosławiony owoc Twojego łona, albowiem w Nim są błogosławione wszystkie narody. Z Jego pełności Ty również otrzymałaś razem z innymi, chociaż w sposób różny od innych (św. Bernard).

Kiedy patrzę na Ciebie, Maryjo, widzę, że ręka Ducha Świętego wypisała w Tobie Trójcę, kształtując w Tobie Słowo wcielone, Jednorodzonego Syna Bożego. Napisała nam mądrość Ojca, to znaczy Słowo. Napisała nam moc, ponieważ Bóg był mocen spełnić tę tajemnicę. Napisała nam łaskawość Ducha Świętego, bo tylko dzięki łasce i miłosierdziu Bożemu została postanowiona i spełniona tak wielka tajemnica. O Maryjo, widzę, że Słowo dane Tobie jest w Tobie. W Tobie o Maryjo, ukazuje się męstwo i wolność człowieka. Maryjo Pokorna Służebnico będziemy razem z Tobą wielbić Boga wyrażając nasze chrześcijańskie „tak” w nabożeństwach majowych.